#78 Wierna Tobie book tour z Biegnąc pod wiatr


Nauczyłam się, że przeszłość jest wyzwaniem, a przyszłość niepewna. 
I to jest normalne. Mamy tylko teraźniejszość.
 Kiedy dotrzemy do przyszłości, Bóg tam już będzie.
 Da nam to, czego będziemy potrzebowali.


Witam Was serdecznie,
dzisiaj chcę Wam przybliżyć książkę "Wierną Tobie" Becky Wade, która trafiła do mnie w ramach book tour, który zorganizowała Biegnąc pod wiatr. Krótka notka od wydawcy sugeruje, że będzie to powieść obyczajowa z wątkiem romantycznym:

"Po druzgocącym rozstaniu trzy lata temu Nora Bradford, genealog i właścicielka osady historycznej, uciekła w pracę i wyimaginowany świat ze swoich ulubionych książek i filmów.
W przeciwieństwie do Nory były komandos marynarki wojennej, John Lawson, śmiało idzie przez życie skupiony na wyzwaniach, jakie przynosi ono każdego dnia.
Gdy mężczyzna otrzymuje diagnozę lekarską dotyczącą wady genetycznej, jest zmuszony zgłębić tajemnice swojego pochodzenia. Wynajmuje Norę do pomocy w odnalezieniu biologicznej matki. Praca ramię w ramię może pomóc tej pełnej przeciwieństw dwójce odkryć to, czego nie widać na zewnątrz, ale co, jeżeli pośród tego znajdują się również rany z przeszłości?"


Dzisiaj przypominał jej, że nie powinna się spodziewać, 
iż otrzyma wszystko, czego pragnie.
 Rzeczy, których się pragnęło i o które się modliło bez oczekiwanego skutku, 
pozostawiały dziury w sercu, a czasem również w osadach historycznych. 



"Wierna Tobie" z pozoru może wydawać się historią lekką, łatwą i przyjemną. Książkę nie będę streszczać, gdyż powyżej zamieściłam notę od wydawcy. Napiszę tylko, że  Nora i John, to główni bohaterowie, którzy są sobą zafascynowani. Czują, że nie są sobie obojętni. Jednak pod przykrywką rodzącej się miłości dostrzec można, że to jest tylko tło do prawdziwych problemów, które chce poruszyć autorka. 
Pierwsze co nasunęło mi się podczas czytania, to problem adopcji dzieci. Kiedy następuje właściwy moment, aby powiedzieć dziecku, że jest adoptowane? Nie wiem. Nie byłam w takiej sytuacji i trudno mi oceniać trafność podjętych decyzji przez rodziców adopcyjnych. Z pewnością należy im się wielkie uznanie, że potrafią pokochać obce dziecko i wychować je na porządnego człowieka, który potrafi odróżniać dobro od zła. A jeżeli mówimy o adopcji, to należy zadać sobie pytanie co skłania kobiety, że zostawiają swoje dzieci w domach dziecka czy w "oknie życia"? Sytuacja materialna, brak oparcia w rodzinie czy też gwałt, w wyniku którego zostało poczęte dziecko. Każda sytuacja jest indywidualna i tylko osoba, której to dotyczy ma prawo oceniać czy postąpiła słusznie oddając swoje dziecko na wychowanie innym ludziom. Następna myśl, która mi się nasunęła to prawo do informacji kim byli rodzice biologiczni. Nie zawsze potrafimy się pogodzić z myślą, że dziecko adoptowane pragnie poznać swoje pochodzenie i znaleźć odpowiedź na wiele nurtujących go pytań. Przed takim wyzwaniem stanął John, jednak jakie uzyskał informacje sprawdźcie sami.
Warto zwrócić jeszcze uwagę jaką rolę w wychowaniu odgrywa rodzina - bliższa i dalsza oraz środowisko, w którym mieszkamy. Często skupiając się na sobie nie widzimy lub nie chcemy widzieć, że dziecku dzieje się krzywda. Tak jak było w przypadku ojca Johna, który gdy był mały, został wielokrotnie wykorzystany seksualnie przez wujka. Czy po takich przeżyciach, bez pomocy najbliższych osób oraz psychologów, można samu sobie poradzić z tą przerażającą sytuacją? Czy nie będzie ona miała wpływu na nasze dorosłe życie i jakimi staniemy się ludźmi?
Autorka stawia wiele trudnych i niewygodnych pytań. Nie daje gotowych odpowiedzi. Raczej wskazuje nam jak ważne jest oparcie w kochającej się w rodzinie, o czym mogła przekonać się Nora i jej siostry. Zwraca nam też uwagę na terapeutyczne rozmowy z Bogiem, nie są to wyuczone modlitwy jakie znamy z religii, lecz rozmowy z Przyjacielem, który potrafi słuchać. Często bowiem zdarza się, że gdy wypowiemy na głos to co nas boli i poprosimy o pomoc w rozwiązaniu trudnej sytuacji, tą pomoc otrzymujemy. Na naszej drodze życiowej spotykamy dobrych ludzi, którzy potrafią swoim wsparciem dodać nam odwagi i wiary, że to co robimy ma sens.

Bez względu na to, jak bardzo Nora chciałaby na to pomstować,
 musiała przyznać, że to właśnie dzięki tym dziurom
Pan pomagał swojemu ludowi dojrzeć i spokornieć.
 To, czego się nie dostaje, nadaje wartość egzystencji, 
zupełnie jak rzeczy, które się otrzymuje.
 Życie jest pełne dziur, jednak wciąż piękne


"Wierna Tobie" jest książką, która skłania czytelnika do refleksji nad swoim życiem. Serwuje całą gamę emocji podczas czytania. Samo zakończenie stanowi niespodziankę, której nie sposób przewidzieć. Z pewnością wielu miłośników książek obyczajowych znajdzie w tej powieści coś dla siebie, czego Wam życzę.
Jeżeli czytałyście/czytaliście już tę książkę, proszę podzielcie się ze mną swoimi wrażeniami.
Jeżeli jeszcze nie miałyście/mieliście okazji zapoznać się z jej treścią, może Was 
moja opinia do tego skłoni. 


Czekam na Wasze komentarze.


Książka bierze udział w wyzwaniu czytelniczym


tytuł: Wierna Tobie
autor: Becky Wade
wydawnictwo: Dreams
data wydania: 10 sierpnia 2018
ilość stron: 461
ocena:7/10

Komentarze