103 Ziarna wolności Marcin Chyczewski

Nie jest ważne, ile ktoś jest w stanie dać,
ważne jest, ile jest w stanie poświęcić.


Witam was serdecznie!
Już nie długo będzie święto Niepodległości Polski. Dlatego mam dla was znakomitą lekturę, która przybliży wam historię tamtych dni, gdy Polacy przygotowywali się do zrywu narodowego. Chcę zwrócić waszą uwagę na książkę "Ziarna wolności" t.1 Marcina Chyczewskiego. 

Autor pragnie przybliżyć czytelnikowi wydarzenia, które miały miejsce tuż przed wybuchem I wojny światowej i zaraz po jej wybuchu. Niech was nie zmyli eteryczna okładka, która przywodzi na myśl lekki romans. Ja pomyliłam się. Z początku byłam przekonana, że będzie to historia pierwszej, młodzieńczej miłości pomiędzy Markiem a Martą, którzy poznali się w wyjątkowych okolicznościach. Taki był początek, nieśmiałe spojrzenia, ukradkowe spotkania z całą oprawą stosowną do epoki. Na drodze do szczęścia młodych stanie książę Kurnin, który zapragnął pojąć za żonę Martę. Co zrobi dziewczyna w obliczu tak niechcianych zalotów ze strony Rosjanina? Czy Marek zechce odzyskać Martę i zmierzy się z przeciwnikiem? 
Tego dowiecie się czytając książkę.

Czytając "Ziarna wolności" będziecie niemymi świadkami, gdy naród polski był ciemiężony przez zaborców. Pragnienie posiadania wolnej ojczyzny przyświeca bohaterom każdego dnia. Nie zrażają ich represje ze strony Rosjan, którzy za każdy przejaw buntu wobec cara każą surowym więzieniem lub zsyłką na Sybir. Ojciec Marty jest znakomitym przykładem jak obszedł się z nim aparat sprawiedliwości, którym zarządzali Rosjanie. W wielokulturowym tyglu wrze jakim jest zabór rosyjski. Represje Rosjan wobec Polaków, Żydów są na porządku dziennym. Społeczeństwo zaczyna się jednoczyć przeciwko zaborcy. W Galicji zaczynają się tworzyć pierwsze oddziały drużyn strzeleckich, które zostaną wcielone do I kadrowej dowodzonej przez Józefa Piłsudskiego. Oczywiście nie zabraknie migawki z wydarzeń w Sarajewie, które dadzą powód do wybuchu I wojny światowej.

"Ziarna wolności" to książka, która w przystępny sposób ukazuje trudne czasy u schyłku panowania zaborców. Nagminne prześladowania narodu żydowskiego i polskiego, zrywy wolnościowe, marzenia o wolnej ojczyźnie sprawiają, że naród zaczyna tworzyć nowe struktury wojska polskiego, które ma wyzwolić kraj spod zaborów. Znakomitą okazją jest wybuch wojny i rewolucji. W zawirowaniach historycznych Polacy dostrzegają szansę dla swojego kraju. Autor bardzo sprawnie połączył wydarzenia historyczne z fikcją literacką. Czytelnik niczym gąbka chłonie historię kraju, która zapada w pamięć. Nie jest to suche przekazanie faktów historycznych. Wątek obyczajowy oraz miłość Marty i Marka równoważy wątek historyczny. Z jednej strony będziecie trzymali kciuki za młodych bohaterów, aby w końcu byli razem, a z drugiej strony będziecie ciekawi jak wyglądały początki tworzenia pierwszej kadrowej, jak przebiegały bitwy o wolną Polskę. Szczerze powiedziawszy jest niewiele książek, które opisują wydarzenia z I  wojny światowej.  "Ziarna wolności" są taką perełką, która pokazuje że historia naszego kraju z okresu 1914 -1918 też może być ciekawa i w bardzo przystępny sposób przekazana. Małym minusem książki jest mała ilość dialogów, które podkreśliłyby dynamikę akcji. Opisy mają to do siebie, że potrafią znużyć.

Uważam, że warto przeczytać "Ziarna wolności", bo odkrywają przed czytelnikiem kawałek historii naszego kraju. Miłośnicy historii będą zadowoleni, pozostali czytelnicy też powinni znaleźć w książce elementy, które ich zachwycą i pokażą, że historia nie musi być nudna. Dużo zależy od tego jak jest przekazana. Pan Marcin znakomicie opisał wydarzenia historyczne i oddał klimat tamtych lat.

Jeżeli czytałyście/czytaliście  już tę książkę, proszę podzielcie się ze mną swoimi wrażeniami.
Jeżeli jeszcze nie miałyście/mieliście  okazji zapoznać się z jej treścią, może Was 
moja opinia do tego skłoni. 


Czekam na Wasze komentarze. 

tytuł: Ziarna wolności t.1
cykl: Z historią w tle
autor: Marcin Chyczewski
wydawnictwo: Was Pos
data wydania: 23 września 2019
ilość stron: 342
ocena: 7/10

Komentarze

Prześlij komentarz