5/20 Stalker Jolanta Bartoś


Witam was serdecznie!
Dzisiaj przychodzę do was z najnowszą książką "Stalker" Jolanty Bartoś. Inspiracją do napisania powieści były wydarzenia, których doświadczyła autorka. Premiera książki odbędzie się 14 lutego 2020 r.

Problem stalkingu nabiera na sile. Coraz więcej osób pada ofiarą tego niecnego procederu, z którym niezwykle trudno jest walczyć. Pomimo stosownych narzędzi prawnych, ofiarom trudno jest dochodzić swoich praw, a tym samym ukarania stalkera. Ludzie, którzy nękają inne osoby w sieci internetowej czują się bezkarni. Uważają że są anonimowi i nie zostaną złapani na gorącym uczynku. Nie jestem w sobie stanie wyobrazić co czują ofiary. Jest to przecież przerażające, gdy boimy się odebrać telefon, pocztę czy udzielać się w mediach społecznościowych. Oszczerstwa, które zamieszcza na nasz temat oprawca, sprawia że tracimy poczucie bezpieczeństwa. Czujemy się osaczeni. Każdy dźwięk telefonu wyprowadza nas z równowagi. Z uwagi na charakter działania stalkera jest to uznane za znęcanie się psychiczne nad ofiarą. Sprawia on, że nasz poukładany i bezpieczny świat zaczyna się walić. Znajomi, rodzina zaczynają się od nas odsuwać. Czujemy się zaszczuci. Obezwładniający strach paraliżuje nasze życie. Stalking doprowadza do tego, że człowiek zaczyna się czuć jak nic nie warta istota, której nikt nie chce uwierzyć w tragedię, która ją spotkała. W pewnym momencie nasza walka o dobre imię zaczyna przypominać walkę z wiatrakami. Ten kto czytał "Don Kichota" wie o czym mowa. Osoby ze słabszą psychiką mogą załamać się i nie możemy temu się dziwić. Przemoc psychiczna jest przemocą, którą trudno udowodnić, bo nie zostawia śladów fizycznych. Wszystkie działania stalkera mają na celu wywołania u ofiary emocji negatywnych takich jak strach, lęk, poczucie zagrożenia. Sprawcą stalkingu są najczęściej osoby z niskim poczuciem wartości, brakiem empatii oraz chcące dowartościować się cudzą krzywdą. 

Czytając "Stalkera" włos na głowie mi się jeżył z przerażenia do czego zdolny jest człowiek. Bezwzględne działanie oprawcy wprawiało mnie w bezgraniczne przerażenie, dlatego nie jestem sobie w stanie wyobrazić jak ja bym zachowała się na miejscu Pani Jolanty. Czy znalazłabym  siłę aby walczyć, czy też po pewnym czasie poddała się. Nie wiem. I wolę nie sprawdzać tego na sobie i nie życzę nikomu, aby doświadczył prześladowań stalkera.

Jestem pełna podziwu dla Pani Jolanty, że pomimo wielu przeciwności losu nie załamała się. Potrafiła odzyskać spokój i bezpieczeństwo.  Poznała mężczyznę, który pomógł jej uwierzyć, że są ludzie, którym warto zaufać. 
"Stalker" to powieść napisana przez życie, jest pełna emocji, które wraz z bohaterką przeżywa czytelnik. Nie znajdziecie tu upiększeń, lecz brutalną prawdę o koszmarze dnia codziennego jakiego doświadcza ofiara stalkera. 
Z pewnością wiele emocji towarzyszyło autorce podczas pisania książki. Na nowo rozdrapywane rany obudziły w niej koszmar minionych  lat. Nawet nie będę sobie wyobrażać co czuła Pani Jolanta podczas pisania książki. 

Jednego jestem pewna, że każdy powinien przeczytać "Stalkera" ku przestrodze, co może nas spotkać w wirtualnym świecie. Emocje, których doświadczycie podczas czytania książki wstrząsną wami i długo nie będziecie mogli dojść do siebie. 

Blog Czytam dla przyjemności jest patronem medialnym książki "Stalker".




Jeżeli czytałyście/czytaliście  już tę książkę, proszę podzielcie się ze mną swoimi wrażeniami.
Jeżeli jeszcze nie miałyście/mieliście  okazji zapoznać się z jej treścią, 
może Was moja opinia do tego skłoni. 


Czekam na Wasze komentarze. 



tytuł: Stalker
autor: Jolanta Bartoś
wydawnictwo: Literackie Białe Pióro
data wydania: 14 lutego 2020
ilość stron: 212
ocena: 10/10


Komentarze

  1. Smutne to, a jednak prawdziwe... Gratulacje tego patronatu. Powieść na pewno wzbudza wiele emocji.

    OdpowiedzUsuń
  2. Również przeczytałam tą książkę, pochłonęłam ją bardzo szybko....mimo, że ostatnio dużo książek niedoczytalam do końca. To zdumiewające, że książka bez opisów w zasadzie dialogami buduje napięcie, oddaje atmosferę i uczucia autorki. Czujemy się, jakbyśmy byli nią i czuli to samo napięcie, zagrożenie i niewiadomą - kto właściwie jest stalkerem .książka zwraca uwagę na ważny problem. Polecam

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz