17 Lwowski ptak Piotr Tymiński


Witam was serdecznie!
Dzisiaj chcę wam zaproponować książkę historyczną Piotra Tymińskiego, który z wykształcenia jest historykiem, a swoją pasję do historii naszego kraju zawarł  na łamach  "Lwowskiego ptaka". Streszczenie na okładce książki brzmi bardzo ciekawie:

Piętnastoletnia Tońka jest wielką patriotką. Swój protest przeciwko zawładnięciu polskim Lwowem przez Ukrainę wyraża chęcią przyłączenia się do walczącej młodzieży. Dowództwo uważa jednak, że dziewczyny mogą być co najwyżej sanitariuszkami, a nie stawać na froncie z bronią w ręku. Zdeterminowana Tońka nie zamierza się poddawać. Przebiera się za mężczyznę, ścina włosy i pod przybranym imieniem Hipolit dostaje się do liniowych oddziałów. Czy wzorem mitycznej królowej Amazonek, Hippolity, uda jej się stoczyć bohaterską walkę z nieprzyjacielem?
Ta poruszająca powieść została napisana dla uczczenia pamięci setek lwowskich dzieci, które w listopadzie 1918 roku chwyciły za broń, pragnąc bronić ojczyzny. Niesłychany patriotyzm, heroiczne bohaterstwo i chęć poświęcenia dla najwyższych idei sprawiły, że marzenia pokoleń mogły się spełnić.




Każdy z nas słyszał na lekcjach historii o bohaterskiej obronie Lwowa przez Orlęta Lwowskie. Jednak najczęściej temat ten był pospiesznie omawiany, a w naszej pamięci pozostały tylko hasła "Orlęta Lwowskie" i "cmentarza Orląt Lwowskich" na Łyczakowie we Lwowie. Kilka lat temu miałam możliwość zwiedzania Lwowa i owego cmentarza, który jest bardzo duży. Na nim pochowani są znani Polacy m.in. Maria Konopnicka oraz dzielne dzieci, które walczyły z Ukraińcami o wolny Lwów. Ilość grobów, w których pochowano dzieci przytłacza. Czy może być bardziej przejmujący widok niż grób dziecka, które swoje życie oddało za wolność miasta? Walczyło na równi z dorosłymi, którzy byli żołnierzami. Spójrzcie na poniższą fotografię, która ujęła tylko niewielki wycinek grobów  z cmentarza Orląt Lwowskich. Zachęcam was do odwiedzenia Lwowa i miejsc, w których rozgrywa się akcja książki. 


Cmentarz Orląt Lwowskich 2014 rok
Książki historyczne z reguły potrafią zanudzić czytelnika suchymi faktami, rozbudowanymi opisami bitew. Pan Piotr w bardzo umiejętny sposób ominął te nużące fragmenty. Postanowił ukazać przebieg bitwy z punktu widzenia nastolatki, która prowadzi pamiętnik, spisując w nim wydarzenia, których jest uczestniczką. Narracja pierwszoosobowa sprawia, że czytelnik ma wrażenie, że słucha opowieści znajomej osoby. Nie wiadomo kiedy, a książka szybko się kończy, za sprawą dużej ilości dialogów, które powodują, że akcja książki nabiera tempa wraz z rozwojem bitwy o Lwów. Aż trudno uwierzyć, że tak małe dzieci mające co najmniej 10 lat potrafiły walczyć na równi z wyszkolonymi żołnierzami, sięgając często za broń, będąc łącznikami przekazującymi meldunki do pododdziałów. Główna bohaterka, nie bacząc na niebezpieczeństwo podejmuje się walki o ukochane miasto, przebierając się za chłopca. Nie chce być sanitariuszką, ona chce walczyć, dostarczać rozkazy. Dowódcy obrony Lwowa doceniają jej zaangażowanie, staje się ona nieocenionym żołnierzem, który potrafi sprostać nawet najtrudniejszemu zadaniu.
Za nim przeczytałam książkę, to została ona przeczytana przez moją szesnastoletnią córkę, która nie jest miłośniczką historii. I na moje pytanie: czy podobała ci się historia obrony Lwowa i walecznych dzieci? Odpowiedziała mi: Gdyby tak wszyscy pisali książki o historii naszego kraju, jak zrobił to pan Piotr, to ona zostaje miłośniczką historii. Bez przynudzania, rozbudowanych opisów, z przyjemnością przeczytała tą lekcję historii, która na długo zapadnie jej w pamięci. Chyba nie może być lepszej rekomendacji dla książki, niż zachwyt współczesnej nastolatki, która "Lwowskiego ptaka" wręcz pochłonęła i tylko ma jedno pytanie: Co się stało Tońką po tym jak została ranna? Tego już autor nie napisał.



Polecam "Lwowskiego ptaka" każdemu, kto lubi nieszablonowe książki historyczne. W książce odnajdziecie bohaterstwo, patriotyzm, waleczność dzieci i nastolatków, którzy pomimo niebezpieczeństwa sięgają po broń. Historia Orląt Lwowskich została przedstawiona bardzo obrazowo. Czytając książkę miałam wrażenie, że sama znajduję się w środku walk. Dzięki lekkiemu stylowi, jakim posługuje się pan Piotr, książkę czytało mi się szybko, ale wiedza zawarta na stronach tej powieści pozostanie we mnie na długo. 
Dzięki takim książkom, pamięć o historii naszego kraju nie zginie.  


Za możliwość przeczytania książki dziękuję Piotrowi Tymińskiemu.


Książka bierze udział w wyzwaniach czytelniczych organizowanych przez  poligon domowy oraz pośredniczkę książek.
 



Jeżeli czytałyście/czytaliście  już tę książkę, proszę podzielcie się ze mną swoimi wrażeniami.
Jeżeli jeszcze nie miałyście/mieliście  okazji zapoznać się z jej treścią, może Was 
moja opinia do tego skłoni. 

Czekam na Wasze komentarze. 



tytuł: Lwowski ptak
autor: Piotr Tymiński
wydawnictwo: Novae Res
data wydania: 25 października 2018
ilość stron: 378
ocena: 10/10

Komentarze

  1. Cenię sobie zarówno tego typu książki ,jakie pióro autora, także jestem pewna, że będzie to dla mnie wyjątkowa lektura. 😊
    Pozdrawiam serdecznie i zapraszam w moje skromne blogowe progi. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Wprawdzie nie przepadam za książkami historycznymi, ale myślę że ta książka przypadnie mi do gustu. Rozejrzę się za nią :)
    Pozdrawiam :)
    www.wspolczesnabiblioteka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podziel się swoimi wrażeniami po przeczytaniu książki. Chętnie przeczytam.

      Usuń
  3. Przeczytałam, mam bardzo podobne odczucia, łezka się zakręciła. Piękna książka ��

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że książka wywołała tyle emocji i zapadła w pamięć.

      Usuń
  4. Cieszę się, że kupiłam książkę. Recenzja tylko mnie w tym utwierdza. Jeszcze nie czytałam .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Proszę koniecznie przeczytać 😊. Emocje gwarantowane.

      Usuń

Prześlij komentarz