Nie wierz w zapewnienia, że czas wszystko zmienia,
że ból oraz pustka po stracie bliskiej osoby znikają,
bo to nie prawda.
Każdy kolejny dzień, każdy powrót myślami
do wspólnych dni,
każda wolna chwila rozbija twoje serce
na miliony kawałków.
Witam was serdecznie!
Dzisiaj mam dla was książkę "Dni naszego życia" t.1 Małgorzaty Mikos. Jest to debiut, który premierę miał 13 września 2018 roku. Książka do mnie trafiła w ramach book tour, który został zorganizowany przez Odcienie stron .
Notka od wydawcy brzmi bardzo tajemniczo:
Podróże do przeszłości bywają bolesne, ale czasem to właśnie one najsilniej trzymają nas przy życiu... Wkrótce przekona się o tym młoda Dziewczyna, która od poznanego przypadkowo osiemdziesięciolatka usłyszy prawdziwą opowieść o życiu pełnym pasji, miłości i oddania. Stając się jego jedyną powierniczką, niespodziewanie wkroczy do intymnego świata, gdzie dzień po dniu będzie mogła uczestniczyć w najszczerszych wyznaniach: pięknych i okrutnych zarazem. Dokąd doprowadzi obojga bohaterów ta trudna, przebyta wspólnie droga?
Postęp to nieunikniona zagłada wyjątkowości
oraz prawdziwych ludzkich uczuć.
Lubicie czytać debiuty? Ja sięgam po nie coraz częściej, są dla mnie jak jajka niespodzianki. Nigdy nie wiem czy książka spodoba mi się, jest to jak wygrana w totka. W przypadku "Dni naszego życia" t. 1 stwierdzam, że autorka kupiła mnie swoją historią. Sama jestem zdziwiona tym faktem, gdyż jak wielokrotnie pisałam w poprzednich opiniach nie lubię opisów. W tej powieści znajdziecie mnóstwo opisów, bardzo mało dialogów w związku z czym akcja jest bardzo powolna, nie dzieje się za dużo. I właśnie te zabiegi literackie wprowadzą was w świat niezwykłej przyjaźni pomiędzy młodą bezrobotną dziennikarką a jej osiemdziesięcioletnim sąsiadem. Sami przyznacie, że trudno o przyjaźń z taką różnicą wieku. Więc co mieli sobie do zaoferowania bohaterowie? Gdzie znaleźli wspólne tematy do rozmów, mając tak różne doświadczenia życiowe? Dziewczyna ma za zadanie spisać wspomnienia starszego pana na jego prośbę, utrwalić najważniejsze wydarzenia z jego życia, a tym samym ocalić od zapomnienia.
Autorka porywa czytelnika w podróż sentymentalną. Pokazuje co jest w życiu najważniejsze. Nie są to nieprzebrane bogactwa, wysokie stanowiska czy bycie duszą towarzystwa. Dla człowieka w życiu najważniejsza jest rodzina, miłość i zdrowie. Na przykładzie miłości pana Piotra do żony i syna, wyłania się obraz bezwarunkowej miłości mężczyzny do najbliższych, która daje ogromne pokłady szczęścia a zarazem smutku. Niestety nadmiar miłości może przytłoczyć, czemu wyraźny upust niezadowolenia dał syn Piotra, który odrzucił ojca i zaczął samodzielne życie daleko od rodzinnego domu. Syn ograniczał się tylko do obowiązkowego telefonu raz na jakiś czas, by sprawdzić czy ojciec żyje. Jest to zachowanie, która bardzo przytłacza swoją bezdusznością. Mężczyzna nie daje żadnych szans ojcu, aby mógł uczestniczyć w jego życiu, by miał kontakt z wnukami i synową.
Z drugiej strony widzimy, że na naprawienie błędów młodości nigdy nie jest za późno. Pod wpływem wspomnień pana Piotra, młoda kobieta postanawia naprawić swoje relacje z matką i jej nową rodziną. Okazuje się, że zadawniony żal i nierozwiązane sprawy sprzed lat można łatwo naprawić. Wystarczy szczerze porozmawiać.
Sekret poprawnych relacji z najbliższymi tkwi w szczerej rozmowie, rozwiązywaniu na bieżąco nurtujących problemów. Warto też słuchać osób starszych, które posiadają bardzo bogaty bagaż doświadczeń życiowych. Osoby te chętnie dzielą się swoim doświadczeniem, przy okazji czując się potrzebnym. Nie ma nic gorszego niż zepchnięcie starego człowieka na boczny tor i udawać, że jest on przeźroczysty.
Gdy kochasz, umierasz każdego dnia po kawałku na nowo,
ponieważ martwisz się o drugą osobę,
dla której chcesz jak najlepiej.
Nawet kosztem samego siebie.
"Dni naszego życia" jest to książka pełna refleksji dotyczących rodziny, miłości, przemijania i znalezienia swojego miejsca w świecie. Znajdziecie bardzo dużo fragmentów, które mogą stanowić motto, prawdę życiową czy niewielki cytat zapadający w pamięć. Z każdej przeczytanej strony będzie wylewać się morze emocji od pozytywnych po negatywne, dlatego niejednokrotnie uronicie łzę. Czy można przeczytać książkę jednym tchem? Pewnie można, bo nie jest zbyt obszerna. Ale po co to robić? Lepszym rozwiązaniem będzie nie spieszyć się podczas czytania, by dać sobie chwilę na refleksję nad własnym życiem. Warto zatrzymać się i spojrzeć na wszystko z boku, by nic nie przeoczyć.
To kto z was skusi się na "Dni naszego życia"?
Książka bierze udział w wyzwaniach czytelniczych organizowanych przez poligon domowy oraz pośredniczkę książek.
Jeżeli czytałyście/czytaliście już tą książkę, proszę podzielcie się ze mną swoimi wrażeniami.
Jeżeli jeszcze nie miałyście/mieliście okazji zapoznać się z jej treścią, może Was
moja opinia do tego skłoni.
Czekam na Wasze komentarze.
tytuł: Dni naszego życia t.1
autor: Małgorzata Mikos
autor: Małgorzata Mikos
wydawnictwo: Novae Res
data wydania: 13 września 2018
ilość stron: 354
ocena: 7/10
Czytałam i bardzo mi się ta książka podobała. 😊
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za Pani wzruszające słowa, które wywołały na mojej twarzy uśmiech. Cieszę się, że stworzona przeze mnie historia sprawiła, że przeżywała Pani wraz z bohaterami kolejne momenty łączące przeszłość z teraźniejszością. Pozdrawiam ❤️
OdpowiedzUsuń