122 Niedaleko pada trup od denata Iwona Banach

Kobiety dają się ogłupiać takim wrednym dupkom,
dają się im omotać! A potem co?
Nic! Nie ma domu, życia, małżeństwa!
Potem, jak wracam do domu i pytam o obiad ... to tylko się śmieje!
I marudzi mi, że chce biżuterię... Gdzie ja jej biżuterię kupię?!
Nie stać mnie, a ona jeszcze kwiatów i bombonierek se życzy!
Panie, bombonierki nie kupię, bo zaraz zeżre, a cały czas marudzi, że gruba, 
a kwiaty ... panie, kwiaty? Po co! Przecież my po ślubie jesteśmy!
I obiadu nie ma już tydzień, dwa, a ona czyta i wzdycha, i czyta, i wzdycha...
A ja głodny i niby mi rączki do dupy nie przyrosły, bo ona się duchowo rozwija!
 

Witam was serdecznie!
Czy lubicie czytać komedie kryminalne? Ja bardzo lubię, chociaż może wydawać się, że takie połączenie gatunków  może nie być dobre. Jedną z autorek, które umiejętnie łączą oba gatunki jest pani Iwona Banach, która nie dawno świętowała premierę swojej książki "Niedaleko pada trup od denata".  

Czy zdajecie sobie sprawę, że bycie pisarzem jest bardzo ryzykownym zajęciem? Jak wiele osób czyha na ich zdrowie i życie? Zazdrość o sukcesy literackie kolegów po piórze może doprowadzić do zgonu jednego z nich. Brzmi okropnie, ale jak to w życiu bywa, ludzie potrafią być zawistni o to, że komuś lepiej się wiedzie. W dodatku okazuje się, że czytanie książek zagraża trwałości małżeństwa. Bo jak to może być, że żona zamiast od świtu do nocy zajmować się domem i mężem raczy relaksować się podczas czytania książek i to w ilościach hurtowych? Zaczniecie się teraz śmiać i nie dziwię się, przecież sami czytamy bardzo dużo. Nie boję się zaryzykować stwierdzenia, że czytanie jest naszym uzależnieniem.

 I wyobraźcie sobie, że takie oto postawy znakomicie scharakteryzowała Pani Iwona w książce "Niedaleko pada trup od denata". Autorka słynie z ciętej riposty, czarnego humoru i przedstawiania sytuacji w sposób karykaturalny. Jako uważna obserwatorka ludzkich zachowań znakomicie potrafi oddać ich zalety i przywary. Już od pierwszych stron dobrze bawiłam się świetnie, a wszystko to za sprawą dialogów, które potrafiły mnie rozbawić. Mąż co prawda dziwnie na mnie spoglądał, ale jak przeczytałam mu fragment, który cytuję na wstępie, zrozumiał, że przy tej książce trudno zachować powagę. Rewelacyjnie zostały opisane zachowania nadopiekuńczych matek dorosłych dzieci, osób wierzących w rychły koniec świata czy poszukiwaczy skarbów na pewnej posesji. Dlatego nie polecam czytać tej książki w miejscach publicznych. Ludzie mogą na was dziwnie spoglądać. Książkę czyta się bardzo szybko dzięki ciekawej fabule i nieoczekiwanym zwrotom akcji. Perypetie bohaterów mogą przyprawić o ból głowy, gdyż nieustannie wpadają w kłopoty. Prym wiodą starsze panie, które za punkt honoru wzięły sobie unieszkodliwienie demonów. Nawet otrzymały stosowny certyfikat zatytułowany "Oficjalny certyfikat mocy" uzyskany w kursie internetowym za odpowiednią opłatą.  Do tego doborowego towarzystwa dołącza Paweł, który jest dziennikarzem i byłym chłopakiem Magdy. Mężczyzna ma wypaczoną wizję udanego związku, ponieważ uważa, że miejsce kobiety jest w domu, gdzie powinna być szczęśliwa, mając przy boku rozrywkowego, przystojnego faceta takiego jak on. 
Oczywiście nie może zabraknąć wątku kryminalnego. W małym miasteczku, które jest znane ze spotkań z autorami, w tajemniczych okolicznościach ktoś morduje dwoje autorów.

Książkę "Niedaleko pada trup od denata" polecam wam jako znakomitą lekturę na poprawę nastroju. Zwłaszcza jeżeli lubicie satyryczne, absurdalne poczucie humoru i potraficie z przymrużeniem oka potraktować tą historię. Zabawa jest gwarantowana pod warunkiem, że odrzucicie sztywne i dosadne potraktowanie przygód bohaterów.

Za książkę dziękuję Wydawnictwu Dragon.

Wyskoki i niewinne dziwactwa, 
które kręcą kobiety na początku małżeństwa,
po latach policja nazywa motywem.

Jeżeli czytałyście/czytaliście  już tą książkę, proszę podzielcie się ze mną swoimi wrażeniami.
Jeżeli jeszcze nie miałyście/mieliście  okazji zapoznać się z jej treścią, 
może Was moja opinia do tego skłoni. 



Czekam na Wasze komentarze. 



tytuł: Nie daleko pada trup od denata
autor: Iwona Banach
wydawnictwo: Dragon
data wydania: 16 października 2019
ilość stron: 320
ocena: 7/10

Komentarze

  1. Nie mówię tej książce nie, ale na pewno nie będzie to mój priorytet czytelniczy. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Może kiedyś... Raczej wolę powieści obyczajowe.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz