53 Księżycowa kołysanka Katarzyna Misiołek PRZEDPREMIEROWA RECENZJA

Wiesz życie jest za krótkie, żeby tracić czas na wyrzuty
- rzucił Jasiek filozoficznym tonem. -
Dziś tu jesteśmy, jutro nas nie ma.


Witam was serdecznie!
Dzisiaj mam dla was kolejną propozycję z nowości wydawniczych. 
Jest to "Księżycowa kołysanka" Katarzyny Misiołek, której premiera odbędzie się 5 czerwca 2019 roku. 

Niewielki rąbek tajemnicy uchyla wydawca:
Urokliwy dom nad jeziorem z porośniętą winoroślą werandą miał być oazą spokoju dla dwóch zaprzyjaźnionych małżeństw, które wspólnymi siłami przywróciły starej willi dawną świetność.
Ale wakacje pod jednym dachem to nie tylko beztroskie chwile. Przez lata pomiędzy przyjaciółmi zaczynają pojawiać się sekrety, niesnaski i urazy, które z czasem pęcznieją…
Czy można było uniknąć tragedii, która wydarzyła się dusznej sierpniowej nocy nad wodą?
Kto odpowiada za to, co się stało i czy tylko jedna osoba jest winna?
„Księżycowa kołysanka” to przejmująca, pełna emocji opowieść o życiu, które nie zawsze przynosi nam to, czego byśmy oczekiwali, i o naszych codziennych wyborach, których konsekwencje mogą być tragiczne.


Za pewne wiele osób zna twórczość Katarzyny Misiołek, w związku z tym nie będę mocno zachwalać jej, bo wiecie, że jej powieści przyciągają jak magnes. Ja też już miałam okazję zapoznać się z jej książkami czytając jakiś czas temu Dziewczynę, która przepadła oraz Ostatni dzień roku

Każdy z nas ma jakieś wyobrażenie jak powinno wyglądać małżeństwo i rodzina. Wiele spostrzeżeń wynosimy z domu rodzinnego. Wiadomo, że okres narzeczeństwa to najczęściej idylla. Zakochani chcą sobie nawzajem nieba uchylić. Prawdziwe życie przychodzi po ślubie, gdy dopada nas szara codzienność z mnóstwem trosk i obowiązków. Nie każda para potrafi poradzić sobie z nowymi wyzwaniami, często nie mając ochoty pójścia na kompromis.
Pani Katarzyna w "Księżycowej kołysance" pozwala czytelnikowi przyjrzeć się relacjom jakie panują w małżeństwie Agaty i Adama oraz Basi i Bartka. Niestety nie są to małżeństwa idealne, ale to dobrze, gdyż każdy z nas może przejrzeć się w nich jak w lustrze i odpowiedzieć sobie na pytanie czy my sami nie popełniamy takich samych błędów jak bohaterowie powieści. Czy nie zadręczamy współmałżonka scenami zazdrości, a sami lubimy poflirtować na boku? A może lubimy urządzać awantury o byle co, aby pokazać z jakim niedorajdą przyszło nam żyć? Czy nie ośmieszamy  męża  lub żony przy obcych osobach? Podobnych pytań o sens życia w małżeństwie spotkacie wiele, czytając "Księżycową kołysankę". 

A jak wyobrażacie sobie długoletnią przyjaźń z drugim małżeństwem? Czy jest możliwe, aby we wszystkim zgadzać się z przyjaciółmi? Jak powiedzieć bliskiej osobie, że drażni nas jej zachowanie? Są to trudne pytania i wszystko zależy z jakimi ludźmi zaprzyjaźnimy się. Szkołę życia małżeńskiego i przyjacielskiego przeszli nasi bohaterowie, którzy zostali bogatsi o dobre i złe wspomnienia.

Warto zwrócić jeszcze uwagę na dorastające nastolatki, które lubią być postrzegane jako kobiety przez dużo starszych mężczyzn. Flirt z  mężczyzną traktują jak dobrą zabawę, nie zdając sobie sprawy z zagrożeń jakie niesie taka znajomość. 

Powieść składa się z rozdziałów "Kiedyś" i "Teraz", dzięki temu zabiegowi literackiemu mamy pełny obraz jak daleką drogę pokonali Agata i Adam oraz Baśka i Bartek. Widzimy jak zmieniają się pod wpływem doświadczeń życiowych, jednak nie zawsze na lepsze. Popełnią wiele błędów, nabędą nowych umiejętności, wypowiedzą mnóstwo przykrych słów, ale to wszystko ukształtuje ich charaktery. W ich wzajemnych żalach i pretensjach będą musiały odnaleźć się ich dzieci. Każdy z rozdziałów stanowi jeden puzzel, który wskoczy na swoje miejsce, gdy przeczytacie ostatnią stronę. Z pewnością zaskoczy was zakończenie. Jednak co wydarzyło się pewnej nocy nad jeziorem, tego wam nie powiem. Sami rozwiążcie zagadkę.



Polecam wam "Księżycową kołysankę", gdyż jest to powieść pisana emocjami, bardzo bliskimi przeciętnemu czytelnikowi. Każdy z was znajdzie coś co będzie go skłaniać do refleksji nad własnym życiem, sposobem postępowania z dzieckiem czy relacji ze współmałżonkiem. Nie będziecie mogli obojętnie przejść obok tej powieści, bo nadal będzie w was tkwiła historia "Księżycowej kołysanki", pomimo że już dawno skończyliście czytać książkę.
Zwróćcie też uwagę na okładkę, która hipnotyzuje czytelnika, zapowiada ona wielką tajemnicę, tylko trzeba znaleźć klucz, aby ją rozwiązać. Pewne pytania pozostaną bez odpowiedzi i musimy się z tym pogodzić. 
Z pewnością jeszcze sięgnę po inne książki pani Katarzyny, gdyż wiem że tematy, które porusza są trudne, ale mogą dotyczyć każdego z nas. Jej styl pisarski sprawia, że jej książki czyta się z przyjemnością, a fabuła wciąga od pierwszych stron.

Za książkę dziękuję wydawnictwu Książnica.

Książka bierze udział w wyzwaniach czytelniczych organizowanych przez  poligon domowy oraz pośredniczkę książek.



Jeżeli czytałyście/czytaliście  już tą książkę, proszę podzielcie się ze mną swoimi wrażeniami.
Jeżeli jeszcze nie miałyście/mieliście  okazji zapoznać się z jej treścią, może Was 
moja opinia do tego skłoni. 

Czekam na Wasze komentarze. 


tytuł: Księżycowa kołysanka
autor:  Katarzyna Misiołek
wydawnictwo: Książnica
data wydania: 5 czerwiec 2019
ilość stron: 336
ocena: 7/10

Komentarze

  1. To na pewno książka dla mnie. Będę jej szukała.:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ogromnie zaciekawiłaś mnie tą książką. Z chęcią ją przeczytam :)
    Pozdrawiam
    www.wspolczesnabiblioteka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz